Stal Gorzyce - Olimpia Solo Pysznica 4:3 (1:1)
Strzelcy: testowany, testowany, Szado A.
Skład: Michalak M., Szado, testowany, Dziura W., Mulawka, testowany, Kutyła (Błażejowicz II), testowany, Bajgierowicz, Tofil, testowany
Dzisiejsze spotkanie stanowiło doskonałą okazję do sprawdzenia nowych zawodników w zespole Olimpii. Dużym niestety minusem był znaczący brak podstawowych zawodników, w szczególności obrońców. Początek spotkania zapowiadał szybkie ciekawe spotkanie, które stać będzie na niezłym, sportowym poziomie. Tak też było, choć momentami dominowała gra w środku pola, to jednak sytuacji podbramkowych nie brakowało.Dużym przeciwnikiem w dzisiejszym meczu była niestety pogoda, 34 stopnie odczuwali dzisiaj wszyscy zawodnicy.
Początek meczu należał do naszej drużyny, co zaowocowało już w 5 minucie strzeleniem bramki na 0:1 - z prostopadłego podania od Bajgierowicza, w sytuacji sam na sam z bramkarzem gola zdobywa nowy testowany dzisiaj zawodnik. Swoje sytuacje mieli również goście, w tym strzelając w 30 minucie bramkę na 1:1 po ewidentnym prezencie naszych obrońców.
Druga połowa obfitowała również w dogodne sytuacje bramkowe dla obu drużyn. W 47 minucie tracimy bramkę, ale w odstępie 3 minut doprowadzamy do remisu. Efektywną akcją i strzeloną bramką na 2:2 wyróżnił się następny nowy testowany zawodnik w naszym zespole.
Kilkanaście minut później tracimy w prosty sposób bramkę trzecią po strzale zza 16-tki. W końcowym etapie meczu wspaniałym rajdem popisał się Błażejowicz II, który wpadając na szybkości w pole karne przeciwnika został powalony przez bezskutecznie interweniującego obrońcę gospodarzy. Na szczęście nasz zawodnik wyszedł z powyższej akcji bez szwanku, a bramkę z ewidentnego karnego zdobywa Artur Szado. Warto nadmienić, iż w spotkaniu o stawkę, taki faul powinien zakończyć się czerwoną kartką dla przeciwnika.
Niestety w końcówce meczu chwilowe rozprężenie naszej drużyny umożliwiło strzelenie Stali zwycięskiej brami, po pięknym, precyzyjnym i silnym strzale z około 20 metrów. W tej sytuacji nasz bramkarz nie miał nic do powiedzenia.
W naszym zespole, w szczególności pod koniec spotkania w dużej mierze dało się odczuwać braki kadrowe. Zespół naszego przeciwnika w drugiej połowie wymienił praktycznie połowę składu, co przy tak wysokiej temperaturze, przyniosło oczekiwany efekt. Dużym pozytywnym efektem tego spotkania były dobre recenzje, które po meczu zbierali nowi testowani zawodnicy.
W sobotę zapraszamy na godz. 18.30 na następny sparing, który gramy z LZS Ździary.